O książce: rok / Carnage po kilku miesiącach leżenia postanawia ukryć się i poczekać na nadejście jesieni w tzw. „wolnościach” . Wszędzie, w każdym królestwie, w tamtych czasach było wystarczająco dużo miejsc, w których gromadziła się wszelkiego rodzaju motłoch, uciekając przed liną kata, ogniem inkwizytorów lub po prostu w nadziei na znalezienie pracodawcy. Wśród „łowców fortun” za podstawę istnienia uznawano handel przedmiotami codziennego użytku: życiem innych ludzi, cudzymi kosztownościami czy własnymi ostrzami, dla tych, którzy decydowali się na pierwsze i drugie hurtem. Los stawia naszemu bohaterowi dobrą okazję, jakby popychając go w stronę drogi, do której zmierzał przez wiele lat. Carnage wiedział, że z pewnością spotka tu oddział zabójców smoków. Czekał jak wilk na zdobycz i czekał... Worek z prochami matki wystarczył, aby chętnie został przyjęty do gangu.